Obozy jeździeckie^^

Permalink Autor: anelika, data postu: Saturday, July 4, 2009 13:56
Cytat unicate
ja byłam w Jaszkowie. to pod Poznaniem. Było świetnie.


Dobrze wiedzieć. Ja teraz (12-18 lipca) będę w Jaszkowie na takim obozie. :)

Cytat unicate
-tylko drogo (ok 1000-coś za tydzień)

Dokładnie za tydzień 1 360zł.
Tania ta rozrywka, to nie jest, ale mam nadzieję, że satysfakcjonująca i ucząca. ;)

Czytając plan zajęć jestem już zachwycona, hehe.

Jak wrócę z tego obozu, to postaram się wyrazić swoje przeżycia.

Pozdrawiam.
anelika Postów: 187
Konto od: 19.06.2008
Miasto: Gdańsk
Permalink Autor: dasey, data postu: Sunday, July 5, 2009 03:34
Już czekamy :))
Sama myśle o czymś na przyszły rok.... ;]
Fotografia to nie photoshop.
dasey Postów: 195
Konto od: 7.01.2008
Miasto: Roscrea
Permalink Autor: anosianimka, data postu: Monday, July 6, 2009 22:55
wróciłam z Gutowa i jestem bardzo zadowolona nie licząc niektórych ludzi =)
Piszem... poprawnię po polskiemu.
anosianimka Postów: 145
Konto od: 23.09.2007
Miasto: Tarnów
Permalink Autor: bonsurisa, data postu: Sunday, July 12, 2009 20:55
ja nie bylam na obozie, tylko pomagalam prowadzic oboz w moim osrodku. z tego co widzialam to ludziom sie bardzo podobalo i wiekszosc pozapisywala sie na nastepne turnusy :)

dzieciaki mialy:
- 2 godz jazdy dziennie
(skoki i ujezdzenie oboz sport.
i jada rekr. dla obozu rekreacyjnego)
- zajecia prowadzone przez inst. sportu
- 3 posilki dziennie
- praca przy koniach (czyszczenie, siodlanie itp)
- dosc tanio (rekreacyjny kolo 550zl, a sport cos kolo 750 za tydzien)

spedzalam z nimi duzo czasu i nie narzekali na oboz ani na konie czy isnstruktorow :)
bonsurisa Postów: 13
Konto od: 12.07.2009
Miasto: Kłodzko
Permalink Autor: anelika, data postu: Sunday, July 19, 2009 12:17
Pierwsze moje zaskoczenie było spowodowane rekwirowaniem komórek iaparatów i "oddawanie" ich tylko w czasie wolnym. Wstawanie o 6:30, apotem biegnie z widłami, sianem, owsem itd. po stajni lub pakowanie wworki siana po 2,5 kg dobijało najbardziej. Kurzyło się wyśmienicie wstajni ciepło w cholerę, a Ty pracuj najpierw, a potem idź zjedzśniadanie, a co!
Po śniadaniu był czas, aby przywrócic do ładuswój pokój  i ubrac sie odpowiednio do jazdy. Kiedy dzielinie się z tymuporałam czyściłam swojego konia - Donalda - tzw. POTWORA. Potworem byłtylko w boksie, chcial gryzc, przygniatac itd. :D Kiedy już założyłosię temu konikowi ogłowie było całkiem spoko... siodło i hop.
Popowrocie znowu praca w stajni, potem obiad, 1,5 godziny przerwy,czyszczenie, siodłani koni i przejazdzka w terenie. Kiedy jużdostępowało sie do boksu, to naginało się na lekcję teorii, następniena kolację, jak się udało, to można było wziąc swego podopiecznego natrawkę, po czym zaczynala się woltyżerka, a na końcu rzecz jasna marszdo łóżek. 22:00 cisza nocna i od nowa...

Momentami myślałam, że tam wykituję. Nigdy w życiu się jeszcze tak nie narobiłam, serio! I o dziwo, przeżyłam.
Wtrzecim dniu przyrzekałam sobie, że na ten obóz nigdy w życiu już sięnie skuszę. Nie mogłam jeśc, ciągle chciało mi się wymiotowac, mój końzaczął przypominac potwora tylko jazdy mi odpowiadały.:D

Dziennie jeździliśmy jakieś 4 godziny konno, mieliśmy 3 smaczne posiłki.
No i trzeba było się ostro narobić. W mojej grupie były minusem dziewczęta, które pomagały instruktorowi. Wredne dziewuszyska w moim wieku, które się nosiły i rządziły.

Jako grupa początkująca w pierwszym dniu już kłusowaliśmy, w drugim/trzecim galopowaliśmy, a w czwartym próbowaliśmy skakać przez przeszkody. ;)
W dniu końcowym wszyscy uczestnicy ze swoimi końmi dali niezły pokaz (jakoś się to nazywało, ale wypadło mi to z głowy), potem przejeżdżaliśmy parkur. Grupy początkujące miały razem to przejechać, ale "pan" Jasiek mnie i kilka innych osób wysłał pojedynczo...

Co ciekawe jeszcze było, hehe! Byłam w pokoju  z dziewczynami, z których dwie były zaawansowana, pozostae średnio-zaawansowanie,  a ja początkująca. Był konkurs na czystość pokoju. Wygrani mogli sobie wziąć lekcję z panem Antonim Chłapowskim i przejechać sobie parkur. Wygrałyśmy. Pan Antek nawet nie pytał z jakich grup jesteśmy, tylko ustawił nam 50cm przeszkody i kazał skakać... : D To było mocne, hehe.

Przez cały tydzień zdychałam, ale kiedy przyszedł czas pożegnania prawie płakałam, że już odjeżdżam...

Post edytowany Sunday, July 19, 2009 12:17 przez moderatora anelika
anelika Postów: 187
Konto od: 19.06.2008
Miasto: Gdańsk
Permalink Autor: uniquebaby, data postu: Monday, July 20, 2009 10:11
Ja od trzech lat jeżdżę na obozy do Stajni Iskry w Sztumskim Polu. W czasie wakacje nie ma ograniczonej liczby turnusów. Można jeździć na 1,2,3, a nawet na całe wakacje ;D
Jeden turnus kosztuje 600zł.
codziennie jest jedna jazda wliczona w koszty obozu oraz można wykupić dowolną ilość jazd dodatkowych (25zł)
plan dnia mniej więcej wygląda tak:
7:00 karmienie koni
8:00-10:00 śniadanie
9:00-12:00 jazdy (maneż,teren,czasami teren oklep)
13:00 obiad
13:30 obiad dla koni
15:00-17:00 jazdy dodatkowe
18:00 kolacja (i wyprowadzanie koni na pastwisko )
18:30-20:00 Różnie gry zespołowe (siatkówka,palant,itp.)
20:00- sprowadzanie i karmienie koni.
20:30 atrakcje wieczorne (karaoke,dyskoteki,noce filmowe,itd.)
23:00-7:00 CISZA NOCNA
Poza tym w stajni jest rodzinna atmosfera i "luz blus"
Instruktorzy:
-Kuba
-Magda
-Ala
-Gosia
-Rotmistrz Mietek
Pyszne obiadki gotuje kochana PANI Ela ;* oraz pani Halinka.
pokoje są na górze i na dole, ale z własnego doświadczenia polecam te na dole, gdyż nie ma tam wychowawców tylko Kuba a on jest wporzo ;)
Więcej informacji znajdziecie na : www.stajniaiskra.com
Serdecznie polecam stajnię na wakacje,święta,sylwestra,ferie,weekendy oraz po prostu jazdy.
Ja przyjeżdżam co sobotę na cały dzień ; )
uniquebaby Postów: 1
Konto od: 21.05.2009
Miasto: Malbork
Permalink Autor: , data postu: Monday, July 20, 2009 19:59
Byłam 2 razy w Kaliszu, w stajni KJ Wolica. Każdy miał konia pod opiekę, jak było więcej osób, to koń był pod opieką 2 osób. 2h jazd dziennie. Pod koniec obozu można było zdawać odznaki. Rano przed śniadaniem sprzątało się stajnie. Małe dziewczyny(ok8-10 lat) sprzątały małą stajnię, najstarsze dziewczyny sprzątały tzw."gumy" stajnie angielską. Reszta sprzątała stajnię przy hali. tam było chyba najgorzej, okropnie się kurzyło i nie dało się oddychać. Gumy też nie były fajne, bo trudno się zamiatało. Po obiedzie była "teoria" godzinka i czas wolny. Były jazdy w teren i wyjścia do miasta na zakupy i na basen.
Ogólnie byłam bardzo zadowolona i dużo się nauczyłam. Bardzo polecam :)  
http://www.obozykonne.com.pl/
Postów: 3
Konto od:
Miasto: Wrocław
Permalink Autor: hardride, data postu: Monday, July 20, 2009 23:48
Ja teraz 24 jadę do Janowa Lubelskiego, jak wrócę to opiszę jak było.
hardride Postów: 86
Konto od: 12.03.2009
Miasto: Poznań
Permalink Autor: jogurtowa000, data postu: Saturday, July 25, 2009 09:28
A ja od lat jeżdżę na obozy jeździeckie do Firleja, za Lublinem. Atmosfera rodzinna, z końmi jestem już zaprzyjaźniona, instruktorzy przecudowni :)
Konie spokojne, choć wiadomo, jak każde żywe istoty, mogą mieć swoje humorki.
Z tym miejscem wiąże wieele wspomnień.
To tam zaczęła się moja przygoda z końmi, to tam nauczyłam się podstaw, to tam pojechałam w swój pierwszy teren, i w końcu w tym roku tam właśnie nauczyłam się galopować. :)
strona inter.: http://www.naturatour.pl/kolonie2009/pages/0160001.html
jogurtowa000 Postów: 11
Konto od: 20.07.2009
Miasto: Pszczela Wola
Permalink Autor: , data postu: Saturday, July 25, 2009 15:44
Ja teraz trzeciego sierpnia jadę na obóz do kalisza, do stobna. Będę pierwszy raz, jak wrócę to napiszę co nieco o wszystkim :)
Postów: 3
Konto od:
Miasto: Wrocław
Permalink Autor: hardride, data postu: Thursday, August 13, 2009 22:30
Przepraszam,że odnawiam temat, ale miałam opisać obóz,; D

więc.
Pierwsza jazd tylko stęp, pytali się o stopień zaawansowania.
Takie tam.
Mili instruktorzy, fajne konie, jakieś 30 ale 10 prywatnych.
Ośrodek Jeździecki Karino w Janowie Lubelskim.; D
Stajnia była oddzielnie od hotelu w którym byliśmy.
Więc musieliśmy troszkę dochodzić.
plan był mniej więcej taki.:

7:30 POBUDKA
8:00 ŚNIADANIE
9:00-12:30 OPORZĄDZANIE KONI,JAZDA I INNE.
13:30 OBIAD
14-18 OPORZĄDZANIE KONI,JAZDA I INNE.
18:30 KOLACJA.
O 19 apel wieczorny i zabawy typu " randka w ciemno, pojedynek " blondyni kontra bruneci", ogniska dyskoteki.
Około 22:30 musieliśmy być już w swoich pokojach.
Mogliśmy nie spać do rana ale musieliśmy być cicho.
Za spóźnianie były kary typu : 50 przysiadów, bieganie pod górkę , sprzątanie stołówki.
Posiłki były bardzo dobre, opiekunowie młodzi i fajni.; D
Obóz konny podzielony był na 3 grupy
-początkujący.
-średnio zaawansowani
-zaawansowani.
ja trafiłam do zaawansowanych.xd
Malo teori ale dużo można było się nauczyć.
Tereny, galopy etc etc.
Dużo wycieczek, mila atmosfera, ogólnie było super, wracam za rok.


hardride Postów: 86
Konto od: 12.03.2009
Miasto: Poznań
Permalink Autor: dymus, data postu: Tuesday, November 3, 2009 13:41
Cytat volligegal
apotem biegnie z widłami, sianem, owsem itd. po stajni lub pakowanie wworki siana po 2,5 kg dobijało najbardziej. Kurzyło się wyśmienicie wstajni ciepło w cholerę, a Ty pracuj najpierw, a potem idź zjedzśniadanie, a co!



A co ty bys chciała tylko na jazde przyjsc i cała happy.? Chyba o to chodzi zeby sie nauczyc opieki nad konmi. Na kazdym obozie jest sprzatanie stajni i karmienie koni. Żadna filozofia...
dymus Postów: 27
Konto od: 6.10.2006
Miasto: Bydgoszcz
Permalink Autor: nitalla, data postu: Tuesday, December 8, 2009 16:58
Wiecie może gdzie w województwie pomorskim organizowane są fajne obozy jeździeckie? Jeszcze nigdy nie byłam na żadnym i nie mam pojęcia gdzie pojechać :)
nitalla Postów: 2
Konto od: 20.02.2009
Miasto: Słupsk
Permalink Autor: dasey, data postu: Tuesday, December 8, 2009 21:01
Cytat dymus
A co ty bys chciała tylko na jazde przyjsc i cała happy.? Chyba o to chodzi zeby sie nauczyc opieki nad konmi. Na kazdym obozie jest sprzatanie stajni i karmienie koni. Żadna filozofia...


a co ty od razu tak chamsko? czytałaś że jest początkująca! sama pewnie gdybyś nigdy nie jezdziła byś się zdziwiła?! moim zdaniem z tego co było opisane to nie mieli najlepiej, ciężka praca za którą sie płaci. a nie było napisane że jej sie nie podobało więc nie rozumiem co wnosisz odkopując stare posty.
Fotografia to nie photoshop.
dasey Postów: 195
Konto od: 7.01.2008
Miasto: Roscrea
Permalink Autor: willynilly, data postu: Thursday, December 10, 2009 11:58
Polecam runowo .! ;d
cudowne konie cudowni ludzie
cudowne widoki
i  cudowna okolica ;)
willynilly Postów: 12
Konto od: 25.08.2009
Miasto: sosnowiec
Permalink Autor: doma91misiek, data postu: Thursday, December 10, 2009 22:19
Cytat nitalla
Wiecie może gdzie w województwie pomorskim organizowane są fajne obozy jeździeckie? Jeszcze nigdy nie byłam na żadnym i nie mam pojęcia gdzie pojechać :)



Również jeżeli chodzi o pomorze proponuję Runowo, świetny obóz. www.skrunowo.pl :)
;)
doma91misiek Postów: 35
Konto od: 29.09.2006
Miasto: myszków