Witam.
Zarzucam nowy temat... Byliście razem, nie wyszło, ona rzuciła, on rzucił -wszystko jedno. Czy potrafisz się z nim/nią teraz przyjaźnić? Jeśli nie, to dlaczego? |
secret90
![]() Konto od: 18.03.2007 Miasto: Poznań |
---|
Czy przyjaźnisz się ze swoim/ą eks?
bodajże Nietzsche powiedział, że przyjaźń między kobietą, a mężczyzną może istnieć tylko wtedy, gdy odrzuca ich od siebie fizycznie.
a nie wydaje mi się, że byłoby się z kimś, na kogo nie może się patrzeć, bo cię odrzuca. a kwestia czy jest się w stanie utrzymywać zwyczajną znajomość, czy nie mówić sobie nawet 'cześć' na ulicy to inna sprawa. |
dredzinka
![]() ![]() Konto od: 29.12.2005 Miasto: wrocław |
---|
"Przyjaźń między kobietą, a mężczyzną trwa do pierwszego pójścia do łóżka"
Nie wiem kto to powiedział, ale to raczej ktoś mądry...
Czujesz się urażona/-y moimi postami? Przyzwyczaj się, za głupotę trzeba płacić...
Linki: Regulamin - FAQ - Moderatorzy/Administratorzy - Kasowanie fotobloga - Szybsze kasowanie zdjęć Dawniej: Vergil 'Sparda' - 12.04.2008 - 26.06.2009.
|
razahell
![]() Konto od: 12.04.2008 Miasto: Wrocław |
---|
w moim przypadku to przyjaźń nie jest napewno ;d
ale pogadamy od czasu do czasu co słychac ;p takie gadanie bez sensu w sumie czasem ;p ale lepsza taka `obojętność` niz nienawiść or sth ; ) ________________________________________________________________ Nie umrzesz. Ludzie, którym wyrwano serca, są chyba nieśmiertelni. ____________________________________________________________________________ Rzeczywistość mnie powaliła, na szczęście beton zamortyzował upadek. :P
|
madziekk
![]() Konto od: 29.10.2008 Miasto: Sosnowiec |
---|
ja z moim eks chciałam się przyjaźnić, ale widziałam że on nadal chce czegoś więcej... nie mogłam.
W sumie między nami stoi teraz taka obojętność jak u madziekk nie jesteśmy wrogami, ani przyjaciółmi... |
secret90
![]() Konto od: 18.03.2007 Miasto: Poznań |
---|
zdecydowanie się nie przyjaźnię;-) z wielu powodów:-)
|
Konto od: Miasto: Melbourne/ Australia |
---|
mi bardzo zależało na przyjaźni i tak się stało. mówimy sobie, że jesteśmy przyjaciółmi choć ja bardzo że tak powiem cierpię przez tą przyjaźń.. bo nadal go kocham i bardzo mnie bolą rozmowy z nim i ta bezsilność że nie będzie tego co było. a nie jestem z tych dziewczyn, które bardzo chcą i od nowa mają swojego byłego na właśność...
jedyne co pozostaje to właśnie rozmowa na gg typu : 'co u Ciebie?' i 'cześć ' na ulicy... pocałoować Cię w usta by poczuć smak życia.. |
nonseense
Konto od: 10.08.2008 Miasto: Nowa Sól |
---|
My niby rozstając się, doszliśmy do wniosku, że będziemy się przyjaźnic. Bo nasze relacje praktycznie od początku miały charakter koleżeński. Ciągle się kłóciliśmy, ja go zdradzałam, bo kochałam innego, a on mimo to nie pozwalał mi odejsc - tak, to był dosc dziwny związek. A byliśmy ze sobą ponad 2 lata.
Ostatni raz rozmawialiśmy ponad 2 lata temu, przyszedł do mnie, bo dowiedział się, że zaczynam spotykac się z pewnym chłopakiem - chyba był zazdrosny, przyszedł wypytac i przy okazji poopowiadac, jaki to jest szczęśliwy z nową dziewczyną. Jeszcze później wysyłaliśmy sobie sms-y z życzeniami z różnych okazji - w minionym roku już nie. I wydaje mi się, że tak jest lepiej, obecnie jest to zupełnie obcy dla mnie człowiek, nie widzę podstaw, by nawiązywac jakiś sztuczny kontakt. Zawsze mnie jednak zadziwia to, że osoba niegdyś najbliższa może stac się z dnia na dzień całkowicie obcą osobą. |
irminka
![]() ![]() Konto od: 3.02.2005 Miasto: Sopot |
---|
Mysle,że przyjaźń miedzy byłą parą istnieje.
Ja przyjaźnie sie z moim byłym ale to tak dopiero po roku zerwania ze sobą.... Rozmawiamy i piszemy sms-y..... ALe gdy wchodzi na temat młlosny, wtedy zaczyna sie dziać żle.... Przypominamy sobie to co było kiedyś miedzy nami... Może i się kochamy...lecz nie mozemy być razem. A z reszta ja juz nie wiem czy GO kocham... Już nie mam tych"motylków w brzuchu" jak go widze . Jest dla mnie zwykłym kolegą... WIem że on chce czegoś wiecej ale ja się na to nie godze...bo wiem jak to sie skonczy... Więc jestem z nim w dobrym kontakcie i to wystarczy.... Istnieje ta przyjaźń miedzy eks a nami... trzeba tylko postanowić sobie że TO TYLKO PRZYJAŹŃ... xD |
kassiek66
![]() Konto od: 3.01.2009 Miasto: Tul... |
---|
Cytat xinterminablex Ja od dwóch lat utrzymuje kontakt z byłym, którego nadal kocham i wzajemnie. A nie jestesmy razem bo nie ma czasu sie spotkac i jedynie piszemy gg.No cóż, po prostu utrzymujecie swoją miłosc na dystans, czekając na odpowiedni moment. Nie nazwałabym tego przyjaźnią z eks. Bo eks to ktoś taki, z kim nie łączy nas już miłosc. Zbudowanie przyjacielskiej relacji z osobą, którą się kiedyś kochało i, która kochała nas, jest bardzo trudne. Cytat kassiek66 Może i się kochamy...lecz nie mozemy być razem.Tak samo w tej sytuacji. |
irminka
![]() ![]() Konto od: 3.02.2005 Miasto: Sopot |
---|
hm. Masz rację. Nie moge mu opowiadać o innych chłopakach bo jest foch. czyli faktycznie nie można nazwać tego przyjaźnią.
ByMee.xP
|
Konto od: Miasto: Łódź |
---|
Moi dwaj przyjaciele to tacy eks, i chyba mogę powiedzieć, że teraz nawet jesteśmy ze sobą bliżej niż wtedy. Nie ma takiej dziwnej bariery, rozmawiamy o wszystkim, analizujemy to, co było... I nawzajem radzimy sobie, jeśli chodzi o związki. Bo dobrze siebie znamy:)
|
shirouken
![]() Konto od: 28.12.2008 Miasto: Katowice |
---|
ja z moim eks miałam w planach przyjaźnić się, ale coś nie wyszło. Ja z nim zerwałam- zależało mi na nim ale nie jako na chłopaku, tylko na koledze. Można z nim było pogadać o wszystkim, ale w związku był za bardzo zaborczy. Kiedy po tym jak zerwaliśmy spotykaliśmy się on zawsze chciał mnie przytulić, patrzył na mnie takim wzrokiem, że wiedziałam, że z przyjaźni nic nie będzie bo on nadal chce czegoś więcej. Potem zaczeliśmy się coraz rzadziej widywać aż w końcu doszło do tego że nawet na szkolnym korytarzu nie mówimy sobie `cześć` i mijamy się wzrokiem.
|
secret90
![]() Konto od: 18.03.2007 Miasto: Poznań |
---|
Dla mnie przyjaźń damsko- męska w ogóle nie istnieje. Ja wciąż kocham swoją byłą i nic z tego nie mam. Więc wrzuciłem to uczucie na dno swojego serca, aby czekało lub znikło. Chcieliśmy się przyjaźnić, raczej ona chciała, a ja chciałem czegoś więcej. Skończyło się tym, że doprowadziłem do sytuacji takiej że kochać mnie przestała, znalazła innego, jest szczęśliwa. To mi pomaga o niej zapomnieć, że też odnajdę swoje szczęście. Moja przyjaźń z nią nie wyszła...
|
lomax1987
![]() Konto od: 13.01.2008 Miasto: Piastów |
---|
Mnie, dlatego że nadal kochałam tego chłopaka (tylko nie myślcie sobie: "Jejku, co taka młoda może o tym wiedzieć"), trzy razy bardziej zależało mi na niej. Bo jasno pokazał mi, że na nic więcej nie mogę liczyć. Właściwie to ja zbudowałam naszą przyjaźń, ja się o nią starałam. Teraz oboje angażujemy się w ten sam sposób, traktujemy ją poważnie, wiemy, że możemy na siebie liczyć. I to jest świetne.
|
shirouken
![]() Konto od: 28.12.2008 Miasto: Katowice |
---|