Cytat nasti10
A jeżeli pianino jest ciut za duże aby wstawić do mieszkania to warto się zastanowic czy nie lepiej
grać na keyboardzie. Jest bardzo lekki i fajnie się na nim gra
Nie zgodzę się. Keyboard w żadnym stopniu nie odda tego, co pianino czy fortepian. Jeśli nie ma się miejsca na taki instrument w domu, lepiej jest zastanowic się, czy nie lepiej wyłoży trochę kasy na jakieś stage piano z ważoną klawiaturą o pełnych wymiarach. Zajmie mniej więcej 170 cm na daługośc (zależy, ile klawiszy), kole 40cm szerokośc (zależy od ilości funkcji) i wysokości tyle, ile ustawi się na statywie, by było wygodnie. Jest ogromna różnica w jakości gry na takim pianie a keyboardzie. Taki sprzęt bardziej zbliżony jest dźwiękiem do pianina/fortepianu, a przecież mając taką dynamiczną klawiaturę i komputer z wejściem USB, można bez problemu zastosowac jakiś plug-in z dźwiękami wybranych marek pianin czy fortepianów. Grałem na wysokiej klasy syntezatorach, Stage pianach i normalnych pianinach i fortepianach (jeden koncertowy kiedyś nawet miałem, bo finanse dopisywały). Obecnie posiadam Rolanda RD300GX i jestem w pełni usatysfakcjonowany z zakupu i, co ważniejsze, eksploatacji.
Abstrahując jeszcze...
Mam wrażenie, że to temat o gustach, więc każdy może miec swoje zdanie ;)
Wg instrumentem najbardziej oddającym to, co siedzi w człowieku jest pianino/fortepian. Oczywiście wszystko zależy też od tego jak długo i jak sumiennie ktoś gra, uczy się, cwiczy.
Co do małych i dużych dłoni, oczywiście, są to jakieś predyspozycje fizyczne, ale dajmy na to takie gitary: nie obejmiesz gryfu klasycznej, spróbuj z akustyczną, ma węższy gryf. Poza tym nie trzeba obejmowac całego gryfu, żeby grac. Ale to kwestia "sposobu" :)
Cytat ble69
Cytat shapeshiftTrzeba poszerzać horyzonty.Ograniczanie się do ściśle określonego gatunku (tu: harcerz music) i stylu grania (tu: rąbanie akordów przy ognisku) wciąż wywołuje u mnie negatywne spojrzenie na instrumentalistę i uważanie że 'nie potrafi grać' :)A dlaczego rąbanie akordów to nie granie? Niekoniecznie każdy, kto ma gitarę musi i chce dorównywać Tobie w umiejętnościach i repertuarze. Nie jest wirtuozem, ale z pewnością UMIE grać, nawet jeśli tylko te nieszczęsne akordy.
Pamiętaj, że jest "granie" i "granie". Granie akordami na gitarze w zespole muzycznym się przydaje. W końcu oprócz gitary prowadzącej jest też rytmiczna. Inną sprawą jest gra klasyczna. Ale to nie ten temat. I tak już za dużo offtopu tutaj nasmęciłem :P
Cytat bardiel
Ha! A ja sobie bębnie po garach :)Nie tych kuchennych wiadomo...Gram trzeci rok i jestem samoukiem i nie mam zamiaru iść do żadnej szkoły
Samouk? Ja również. Tacy ludzie u mnie akurat budzą podziw. Nie żebym był zapatrzony w siebie. Jak to mówił Michał Anioł "Ciągle się uczę". Teraz żałuję, że nie poszedłem do muzycznej, bo nie znam nut i wielu potrzebnych w graniu i tworzeniu zasad muzyki. Oczywiście, mógłbym sam się nauczyc, ale jeśli ktoś całe życie kształcił słuch, to przy nauce nut i graniu z nut musi słuch poniekąd "wyłączyc".
Cytat klaja93
Moim zdaniem nie ma najlepszego instrumentu.Trzeba dopasować do swojego charakteru odpowiedni instrument i poczuć ,że to właśnie on :]
200% RACJI!
[OFFTOP]
Jak ktoś chce trochę nut na chór, zapraszam na mojego fbl, pisac pm albo na gg (podam w PM) ;)
[/OFFTOP]