Ciężka sprawa ze mną, bo kocham fotografię i chciałabym zainwestować w lepszy sprzęt, ale jak tu przekonać rodziców?
Sama zbieram już pieniądze, (pewnie, że się dołożę) ale to by trwało bardzo długo .
Pomocy : ) !

mam ten sam problem ;P
narazie zaproponowalam ze za oceny na koniec roku maja przemyslec jak nie wyjdzie to bd dalej probowala zwlaszcza ze kompakt mi sie popsol ;

Pamietaj ze sam aparat to dopiero poczatek wydatkow.

Podaj dobre argumenty :-)

Zapytaj się w szkole czy mogłabyś zrobić na którejś tablicy korkowej wystawę swoich zdjęć, zapisz się na kółko fotograficzne, stwórz folder ze swoimi najładniejszymi zdjęciami i pokazuj rodzicom na każdym kroku, że to twoja prawdziwa pasja ^^ Na moich podziałało.

na moich podziałało to, że aparat zaczął mnie ograniczać.
najpierw zacznij robić zdjęcia na innym programie niż automat, bo nawet w lustrzance sie nie polapiesz jak nie opanujesz kompaktu, i popatrz na zasady fotografii, za różne rodzaje fotografi, ukierunkuj się, wszystkiego robić się nie da, albo makro, albo ludzie.

Ja potrafiłam jakoś sama uzbierać pieniądze na aparat i to była wtedy moja sprawa na co je wydam. Jak się zbiera na coś samemu to ma się z tego większą satysfakcję i ma się to przekonanie że wydało się pieniądze na pasje a nie głupoty. Ale to tam moje mało ważne zdanie tylko jest.

zgadzam się z poprzedniczką.

rodzice nie chcieli mi kupić gdyż uważali że to głupota. w obliczu wielu łez kłótni i awantur, oraz argumentowania, oraz pokazywania swoich prac, po roku zbierania rodzice mi dołożyli. > mam swoje cudeńko i mam wielki szacunek do niego, bo musiałam trochę się dla neigo poświęcić. ale satysfakcja jest .;)

Jak nie przekonasz rodziców to przekonaj starszą panią w bramie. Oczywiście odpowiednie argumenty muszą zostać użyte :D

Kurde ja błagałem moich przez rok, a po tym roku już uzbierałem sam. I wiec wszyło moje błaganie na nic:D Na tyle rzeczy próbowałem z moimi i nigdy nie usłyszałem "tak" tylko "zobaczymy", "może".

Mi dołożyli 200 zł. Ale satysfakcja jaka była, że de facto sama uzbierałam :> Ostatni raz taką kasę miałam po komunii :D

Ja na swój aparat i wszystkie akcesoria uzbierałam sama + dołożyła się moja siostra. Tak jak napisał bercikosw, to dopiero początek wydatków. Na sam początek obiektyw 18-55 wystarcza, potem czuje sie pewien 'niedosyt'. Najpierw warto opanować kompakt. Rób jak najwięcej zdjęć, pokaż rodzicom, że to nie jest chwilowe zainteresowanie. Powodzenia :D

no właśnie moi rodzice też jak narazie nie chcą mi kupić lustrzanki. i nie wiem, co mam zrobić?

Uzbierać sama najlepiej.

po prostu porozmawiaj grzecznie i bez nerwów z rodzicami. na pewno się zgodzą :* trzymam kciuki! :):*